TOP10. Jaki gravel od 5000 do 6000 zł?

Dlaczego akurat taki przedział cenowy? Myślę, że w tej cenie dostajemy produkt w dobrej konfiguracji sprzętowej, dzięki której jesteśmy w stanie faktycznie odczuć przyjemność z jazdy, a sam rower nie będzie uciążliwy podczas użytkowania i serwisowania. Postaram się Wam przybliżyć kilka rowerów, które według mnie są godne polecenia i mają w sobie coś co wyróżnia je na tle konkurencji. Nie martwcie się, tańsze opcje też opiszę w innym poście.

Sprawdziłem praktycznie wszystkich producentów występujących na polskim rynku i wybrałem tylko 10 modeli rowerów (nie było łatwo, dołożyłbym przynajmniej dwa do tej listy). Na co zwracałem uwagę? Między innymi na elementy, które wyróżniają te rowery (autorskie rozwiązania producentów), na specyfikację, geometrię i design.

Dość zbędnego gadania – ZACZYNAJMY!

CANNONDALE Topstone disc SE Sora 2019

CENA: 4999 zł

Źródło zdjęcia

Najtańsza opcja z grupy Topstone. Rower, który nawet dla osób nie obytych w temacie, może wyglądać zachęcająco.

Design – ciemny kolor khaki z lekko cieniowanym napisem przypadnie do gustu nawet najbardziej wybrednym osobom – rower wygląda drogo i schludnie. Jeśli chodzi o wygląd to jest to jeden z moich faworytów (dołożyłbym mu tylko opony ze skinwallem).
Ocena: 9/10

Rama – w Topstone zastosowano system SAVE znany z innych modeli Cannondale’a – cieniowane (spłaszczone) ramiona tylnego trójkąta, które zwiększają elastyczność w przekroju pionowym rurki, nie tracąc przy tym sztywności w osi poziomej. Czyli prostym językiem – w połączeniu ze sztycą grubości 27,2mm jest komfortowo i miękko.
W ramie nie zabrakło wielu otworów montażowych, m.in. na obu stronach dolnej rury i przy sterówce, niestety brakuje mi tu przynajmniej jednego otworu w widelcu do montażu bagażnika – znaczący minus. Na pewno na uwagę zasługuje długa baza kół (1040mm – M), dzięki której możemy czuć się stabilniej podczas zjazdu.
Ocena: 9/10

Komponenty – Sora R3000 – kalka najwyższych grup Shimano, nie można jej nic zarzucić, nawet tego, że jest 9-rzędowa. Pracuje i wygląda wyśmienicie, w zupełności wystarczy podczas wypraw, treningów, czy codziennej jazdy. Niestety na minus zasługuje mechanizm korbowy na kwadracie… Dużą ciekawostką są hamulce Promax Decoder R, ale patrząc na ich konstrukcje możemy jedyne zacierać ręce ze zdumienia. Flat Mount i dwa ruchome tłoczki – nic dodać, nic ująć. Na koła założono sprawdzone i wszechstronne opony WTB Nano 40mm (rama może pomieścić wg. producenta max. 42mm).
Ocena: 6/10
Cena: 8/10

PODSUMOWANIE

Cannondale Topstone to rower praktycznie kompletny i zachęcający cenowo. Patrząc na stosunek ceny do jakości nie można mu praktycznie nic zarzucić – dla wybrednych polecam dołożyć kilka groszy i wymienić korbę na Sorę R3000. Dla mnie to mocny konkurent na rynku gravelowym.
Ogólna ocena: 8/10

Link do strony producenta.

CTM Koyuk 2.0 2019

CENA: 5269 zł

Rower, który może namieszać na polskim rynku… trzeba przyznać, że CTM postarał się wypuszczając na rynek ten model.

Design – należę do osób, które cenią sobie minimalizm z dodatkowym smaczkiem. Szczerze? Jedno z najlepszych malowań jakie ostatnio widziałem, kolory i dodatki prezentują się znakomicie! I te opony ze skinwallem… wszystko do siebie pasuje.
Ocena: 10/10

Rama – jak najbardziej poprawna, zwykła aluminiowa rama, do której pewnie wciśniemy oponę 42mm (bazowo 37), sztywne osie, dwa mocowania na bidony… a gdzie więcej otworów montażowych? Może i się czepiam, bo teraz jest moda na bikepacking, nie na bagażniki, ale dobrze by było gdyby ten otwór montażowy znalazł się w widelcu. Na szczęście jest mocowanie na tylny bagażnik. Brak natomiast mocowań na błotniki.
Ocena: 5/10

Komponenty – pełna grupa 105 R7000 – nowość od Shimano, grupa, która w pracy i wyglądzie nie różni się praktycznie niczym od Ultegry R8000, w połączeniu z nowymi hamulcami mechanicznymi Shimano BR-RS305 w systemie flat mount. Koła zostały zbudowane na solidnych piastach Novatec i obręczach WTB, na które założono fenomenalne opony WTB Riddler TCS 700x37c. Trzeba przyznać, że całkiem dobrze to wygląda.
Ocena: 8/10
Cena: 9/10

PODSUMOWANIE

CTM Koyuk 2.0 to rower, który nie ma się czego wstydzić na gravelowym rynku. Przykład tego jak zrobić tani rower na wysokiej klasy komponentach. Czapki z głów dla CTM’a.
Ogólna ocena: 8/10

Link do strony producenta.

FUJI JARI 1.3 2019

CENA: 6299 zł (wg. Fuji USA 1499 $ ~ 5600 zł)

Źródło zdjęcia

Fuji Jari nie trzeba jakoś specjalnie przedstawiać. Myślę, że do sezonu 2019 chyba jedne z najbardziej rozpoznawalnych graveli na rynku.

Design – jeśli chodzi o malowanie Fuji nigdy nie miało rowerów, które budziły podziw i cieszyły oko, tak jest również z Jari. W każdym razie jest i tak nienajgorzej, choć rok temu paleta kolorów była zdecydowanie ładniejsza.
Ocena: 8/10

Rama – Fuji swoją konstrukcje doprowadziło praktycznie do perfekcji. W ramie rzuca się w oczy wyraźnie zagięta górna część tylnego trójkąta – podobnie jak w Stepstone odpowiada ona za amortyzację. Znajdziemy w niej również 3 mocowania na bidon, po dwa otwory na widelcu oraz na górnej rurze (do mocowania sakiewki). Nie zapomniano też o mocowaniach na błotniki i tylny bagażnik. Jest jeszcze jeden smaczek. Czasem gdy nie damy rady gdzieś podjechać, to trzeba rower wziąć na ramię – producent zastosował specjalny protektor na górnej rurze, żeby było nam wygodniej.
Ocena: 9/10

Komponenty – warto zwrócić uwagę na kierownicę, która zaczyna się robić wyznacznikiem w świecie rowerów gravelowych – wyraźnie poszerzony dolny chwyt względem góry. Za pracę naszego napędu odpowiada dobrze znany Sram Apex w konfiguracji 1×11 (40×11-42). Czy aby na pewno odpowiednia konfiguracja dla wszystkich? Myślę, że jadąc załadowanym sakwami może niekiedy braknąć przełożenia na stromym podjeździe – niewyjeżdżonym kolarzom może przysporzyć kłopotów. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo – w rowerze zastosowano solidne hamulce mechaniczne z dwoma ruchomymi tłoczkami – Tektro MD-C550. Plus za bardzo dobrze dobrane opony Panaracer Gravelking – szybkie na asfalcie, przyczepne w terenie.
Ocena: 8/10
Cena: 7/10

PODSUMOWANIE

Jeśli marzysz o tym rowerze, nasłuchałeś się wielu pozytywnych opinii na jego temat i przede wszystkim podoba Ci się, to nie masz się nad czym zastanawiać, kupuj. Jeden z najbardziej docenianych graveli na rynku.
Ogólna ocena: 8/10

Link do strony producenta

KELLY’S SOOT 70 2019

CENA: 5999 ZŁ

Źródło zdjęcia

Ciekawy przypadek w świecie gravelowym. Słowacy zaprezentowali nam całkiem inną wizję swojego gravelbike’a. Trzeba przyznać, że oryginalnie podeszli do tematu.

Design – nie popisali się, wiem że jestem wybredny, wiem że ciężko mi dogodzić w tym aspekcie, ale po prostu nie podoba mi się. Nawet skinwall mu nie pomaga. Mi się podobać nie musi, ale Wam może przypadnie do gustu.
Ocena: 5/10

Rama – aluminiowa konstrukcja z karbonowym widelcem. Na plus 3 mocowania na bidon, na minus brak mocowań na zewnętrznej stronie widelca. Mocowanie na bagażnik i błotniki jest, sztywne osie są. Rama powinna pomieścić oponę 42mm.
Ocena: 8/10

Komponenty – też zauważyliście coś niestandardowego w tym rowerze? Tak, to regulowana sztyca! I to nie byle jaka sztyca! Kelly’s zastosował w swoim rowerze bardzo dobrej klasy wspornik Kind Shock’a. I teraz pewnie część z Was powie, „po co?!”, „na co?!”. Też bym tak powiedział, gdyby nie to, że zjeżdżając ze Smrka na Eskerze po głazach sam zredukowałem sztyce na obejmie do samego końca. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a niekiedy się przyda. Duży plus za to. Napęd – Sram Apex 1×11 (przeogromna tarcza mechanizmu korbowego 44T – zdecydowanie za dużo!) z hamulcami hydraulicznymi. Gravelowe opony od Schwalbe G-One 38 – mogą mieć problem w błocie. Całkiem fajne szerokie koła na dobrze znanych i solidnych piastach Novatec’a.
Ocena: 8/10
Cena: 8/10

PODSUMOWANIE

Kelly’s zaskoczył swoim rowerem gravelowy rynek i jeśli ktoś ceni słowackiego producenta, to może w ciemno kupować ten rower. Sugerowałbym jedynie wymienić blat na 40 albo 38 zębów oraz opony na bardziej agresywne, chyba że cenisz sobie jazdę tylko po suchym i płaskim terenie.
Ogólna ocena: 7,8/10

Link do strony producenta

KROSS ESKER 6.0 2019

CENA: 5999 ZŁ

Źródło zdjęcia

Kross długo kazał nam czekać na swoje gravele, ale jak już je wypuścił na rynek to zrobił to konkretnie. Esker 6.0 – to rower, którego nie można zlekceważyć i trzeba brać pod uwagę przy wyborze swojego gravela.

Design – czarna modna rama z małymi smacznymi detalami (trochę w stylu Kony Rove), do tego opony ze skinwallem. Ręce same składają się do oklasków. Kross w końcu odszedł od przestarzałych malowań, które do tej pory wypełniały praktycznie całą ofertę (wyjątkiem Moon i stalowe MTB). Piękny rower.
Ocena: 10/10

Rama – co Kross zrobił, a czego nie zrobili inni? Popatrz na konstrukcję tylnego trójkąta, a zauważysz, że prawa jego strona jest wyraźnie obniżona po to, aby zrobić miejsce na koła 27,5 z grubą oponą, po części chroni to też ramę przed obiciami łańcucha jeśli nie mamy przerzutki ze „sprzęgłem”. Ten patent znajdziemy jedynie w najdroższych rowerach gravelowych, np. w fenomenalnym Open Cycle oraz w naszym rodzimym NS Bikes Rag+ czy modelach Rondo. W Eskerze znajdziemy tylko dwa mocowania na bidon, otwory montażowe w widelcu oraz mocowanie na błotniki i bagażnik (przynajmniej tak było w wersjach prezentacyjnych). Szkoda, że producent nie zrobił takich mocowań na górnej rurze i na spodzie dolnej rury – wtedy ramę określiłbym jako idealną (w każdym razie nie jest to drastycznym minusem).
Ocena: 10/10

Komponenty – producent zaoferował nam tutaj pełną grupę Shimano 105 R7000, o której pisałem w przypadku CTM’a, ale jest mała różnica, tam były hamulce mechaniczne, a tu znajdziemy hydraulikę z całkowicie przeprojektowaną klamkomanetką R7020 – szeroka, bardzo dobra w chwycie – genialna. Do tego dostajemy pozagrupową korbę RS510 w przełajowej konfiguracji 46-36T- brawa za pomysł. Koła na nowych piastach 105 i obręczach DT Swiss’a, na które założono opony WTB Riddler 37 – opona szybka na asfalcie, ale w terenie może być kłopotliwa, w szczególności jak przyjdzie nam jechać po błocie, założyłbym tu WTB Resolute (tak jak w Eskerze 4.0). Co tu chcieć więcej?
Ocena: 9/10
Cena: 9/10

PODSUMOWANIE

Złośliwi powiedzą, że wychwalam Kross’a pod niebiosa, ale prawda jest taka, że Eskerem 6.0 zmiażdzyli konkurencję, rower sam się za siebie broni praktycznie w każdym aspekcie – wszystko jest przemyślane i dobrane jak należy. Do pełni szczęści brakuje tylko lepszych tarczy hamulcowych. Rower, który na pewno znajdzie się w posiadaniu niejednej osoby w 2019.
Ogólna ocena: 9,5/10

Link do strony producenta

NS BIKES RAG+ 2 2019

CENA: 4999 ZŁ

Źródło zdjęcia

NS Bikes to marka, która od lat produkuje niestandardowe i ponadprzeciętne rowery, nie inaczej jest w tym przypadku – Rag+ 2 to rower, który może zaskoczyć.

Design – nasz rodzimy producent przyzwyczaił nas do tego, że jego rowery są naprawdę ładne i jednolite. NS w większości rowerów stawiał na jeden kolor z miłymi dla oka akcentami w wyróżniającym kolorze, jak chociażby w tym wypadku – pręty siodełka i wspornik kierownicy w jednym kolorze. Wszystko dobrane ze smakiem i cieszące oko. To chyba jedyna polska marka, która designem nie odbiega od „zachodu”.
Ocena: 10/10

Rama – NS ewidentnie postawił na bardziej sportowy charakter w swoim Rag’u nie zwracając uwagi na turystyczne aspekty tego roweru. W przypadku tej ramy, znajdziemy tu jedynie dwa mocowania na bidon i mocowanie na błotniki, więc w przypadku dłuższych wypraw jesteśmy skazani tylko na bikepacking. Znajdziemy tu również obniżenie prawej strony tylnego trójkąta – podobnie jak Eskerze. Na bardzo duży plus zasługuje oś 15mm z przodu, a nie popularna w tego typu rowerach oś 12mm, dzięki temu mamy większy wybór piast pod nasze nowe – lżejsze koła. Niestety nie znajdziemy tu mocowania hamulców Flat Mount – co może być kłopotliwe przy wymianie osprzętu na nowy z hamulcami hydraulicznymi (będziemy musieli kombinować z zaciskami).
Ocena: 8/10

Komponenty – Sram Apex w konfiguracji 1×11 i jedne z najlepszych hamulców mechanicznych na rynku TRP Spyre. Bardzo dobrze dobrana konfiguracja sprzętowa, tym bardziej, że mówimy o rowerze za 4999 zł.
Ocena: 9/10
Cena: 9/10

PODSUMOWANIE

Chyba jedna z najpoważniejszych konkurencji dla Eskera 6.0. Gdyby nie to, że mamy do czynienia z mocowaniami hamulca Post Mount, mielibyśmy rower kompletny (nie jest to jakaś znacząca wada, ale jest to już przestarzały system w rowerach tego typu).
Ogólna ocena: 9/10

Link do strony producenta

Rondo HVRT AL 2019

CENA: 5899 ZŁ

Źródło zdjęcia

Brat bliźniak NS Bikes’a z nastawieniem na szosę i utwardzone ścieżki. Rondo z każdą prezentacją zaskakuje coraz bardziej, jak będzie tym razem?

Design – tutaj będzie krótko i zwięźle. To ta sama rodzina co NS, więc nie może być inaczej, schludnie i z klasą.
Ocena: 10/10

Rama – Rondo niedawno zaprezentowało nam swojego pierwszego gravela z systemem, który przeszedł do HVRT, a mianowicie – zmienną geometrię roweru. Przedni widelec może i nie jest najpiękniejszy, ale ma bardzo charakterystyczną cechę – można przestawić w nim mocowanie osi koła na dwa sposoby. Chcemy pojechać na szosowe ściganie? Ustawiamy koło w górnym położeniu, aby kąt główki ramy był bardziej agresywny. Chcemy jechać na wyprawę życia? Ustawiamy koło w dolnym położeniu widelca, aby wydłużyć bazę i „wypłaszczyć” kąt główki. Wszystko to robimy bazując najlepiej na dwóch kompletach kół – szosowych i bardziej terenowych (w tym aspekcie możemy pokusić się również o koło 650b z grubszą oponą, dzięki temu otrzymujemy rower miękki i wygodny na „każdy” teren). Nie jest to taki typowy gravel, więc z dodatkowych mocowań znajdziemy jedynie mocowanie na błotniki.
Ocena: 9/10

Komponenty – 10-rzędowa Tiagra 4700 oraz dosyć solidne hamulce Shimano BR-RS305 w standardzie Flat Mount. Typowo szosowa grupa osprzętowa z nieco grubszymi oponami Michelin Dynamic Classic 28.
Ocena: 8/10
Cena: 8/10

PODSUMOWANIE

HVRT to rower idealny dla osób, które chcą mieć dwa rowery w jednym – klasyczną szosę i rower terenowy. Polska marka produkując modele Ruut i HVRT mocno namieszała w światowym rynku rowerowym prezentując inne spojrzenie na ten segment rowerów. Poważny kandydat.
Ogólna ocena: 8,8/10

Link do strony producenta

AUTHOR AURA XR 5 2019

CENA: 5999 ZŁ

Źródło zdjęcia

Czeski producent przedstawił nam całkiem ciekawą konfigurację w postaci modelu Aura XR 5. Sprawdźcie sami.

Design – stonowany metaliczny kolor ramy współgrający z oponami o szarym boku (fajna alternatywa do popularnego skinwalla). Niby proste, ale bardzo zachęcające połączenie.
Ocena: 8/10

Rama – podobnie jak w CTM nic rewelacyjnego w konstrukcji nie znajdziemy, chociaż warto zwrócić uwagę na krótki tylny trójkąt (425mm), co może czynić z niego dość zwrotny rower. Oprócz tego możemy zauważyć mocowanie na bagażnik i błotniki, brak mocowań na widelcu.
Ocena: 6/10

Komponenty – praktycznie pełna 105 R7000 w połączeniu z solidnymi hamulcami o dwóch ruchomych tłoczkach – REVER MCX2. Na duży plus zasługują bardzo dobre koła Mavic Allroad Disc CL UST, na które założono opony Vittorii Terreno Dry 38. Do tego dołożymy przyzwoite komponenty Ritchey’a. Konfiguracja mocno dopracowana i nieoszczędzona.
Ocena: 9/10
Cena: 7/10

PODSUMOWANIE

Aura XR 5 to rower, który podobnie jak CTM nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale w zamian gwarantuje nam wysoką jakość osprzętu. Rower polecany szczególnie dla osób, które szukają szosy i gravela w jednym, a wygląd jest dla nich rzeczą zbędną.
Ogólna ocena: 7,5/10

Link do strony producenta

SCOTT Speedster Gravel 20 2019

CENA: 6159 ZŁ

Źródło zdjęcia

Gravelowa odmiana popularnej „pierwszej szosy” od Scotta. Nieco ponad założony budżet, ale myślę, że warto go tu umieścić.

Design – jeśli lubisz odważne kolory i cenisz sobie lajki na Instagramie to ten rower jest zdecydowanie dla Ciebie! Naprawdę ładnie będzie się prezentował podczas sesji zdjęciowej w ciemnym lesie. W każdym razie, bardzo ładna i odważna kolorystyka.
Ocena: 8/10

Rama – a teraz Was wszystkich zaskoczę! Scott nie za wiele napracował się przy swoim Gravelu… to kalka Speedster’a na tarczach z przedłużonym tylnym trójkątem o 7mm, aby zmieścić grubszą oponę. To prawdopodobnie jedyna różnica, która dzieli te ramy (pomijam fakt, że rama i widelec są minimalnie szersze)!
Ocena: 7/10

Komponenty – Nowa 105 R7000 z korbą RS510 w kompakcie i hydraulicznymi hamulcami na całkiem dobrych tarczach. Opony Schwalbe G-One 35 – typowo na suche i utwardzone nawierzchnie.
Ocena: 9/10
Cena: 8/10

PODSUMOWANIE

Co tu dużo mówić? Speedster Gravel to kopia zwykłego Speedstera, więc jeśli cenisz sobie Scott’a i jesteś przywiązany do marki, a przy tym chcesz nieco wygodniejszą szosówkę, którą czasem zapuścisz się na leśna ścieżkę to powinieneś rozważyć ten rower.
Ogólna ocena: 8/10

Link do strony producenta

TREK CHECKPOINT AL 4 2019

CENA: 5499 ZŁ

Źródło zdjęcia

Listę zamyka nam Trek Checkpoint. Jeden z ciekawszych rowerów jeśli chodzi o rozwiązania techniczne w moim TOP10.

Design – na pierwszy rzut oka, uwagę na siebie zwracają czerwono-czarne paski na widelcu i ramie – dodają tej maszynie klasycznego charakteru z nawiązaniem do wcześniejszej rowerowej epoki. W połączeniu z bardzo ładnym odcieniem szarego czynią z Checkpointa drogo wyglądający i szybki rower.
Ocena: 9/10

Rama – Checkpoint został oparty na aluminiowej ramie z lekkiego stopu Alpha 200 oraz na karbonowym widelcu z otworami montażowymi pod bagażnik. W ramie znajdziemy mocowanie na bagażnik tylny i ładnie schowane dołączane uchwyty pod błotniki. Nie brakuje również wielu otworów montażowych na ramie. Zastosowano tutaj dosyć niską mufę sterową i krótką bazę kół, a przy tym płaski kąt główki ramy (56 – 72,2st). Taka geometria pozwala nam dosyć stabilnie podróżować po terenie, a przy tym dodaje nam agresywności podczas szosowego ścigania. Checkpoint jest w stanie pomieścić oponę do 38mm – myślę, że spokojnie wystarczy. Dodatkowym smaczkiem jest opatentowany przez Treka system prowadzenia przewodów wewnątrz ramy – schludnie i bez zbędnego kombinowania.
Ocena: 10/10

Komponenty – klasyczna Tiagra 4700 z hydraulicznymi hamulcami i nieco przestarzałymi klamkomanetkami RS405. Iście szosowe opony Bontrager’a o szerokości 32mm.
Ocena: 8/10
Cena: 9/10

PODSUMOWANIE

Trek Checkpoint naprawdę może się podobać. Za niewielkie pieniądze otrzymujemy bardzo dobrą bazę w postaci ramy i widelca, na dosyć godziwym i wystarczającym osprzęcie. Cały rower pozwala nam na wygodne jazdy z sakwami na dłuższych dystansach, a przy tym oferuje fantastyczne wrażenia z jazdy podczas treningów na szosie.
Ocena ogólna: 9/10

Link do strony producenta

To moje TOP10 gravelowych propozycji na rynek polski. Jak widzicie, producenci oferują nam rozmaitej konfiguracji rowery praktycznie pod każdy typ jazdy i wymagania użytkownika. Możemy sobie wybrać pomiędzy typowym rasowym gravelem z nastawieniem na turystykę, a gravelem z zadatkami na szosowe ściganie. Do wyboru, do koloru. W wielu sprawach mogę się mylić i pewnie niejeden z Was będzie miał odmienne zdanie na ten temat, w każdym razie „ile użytkowników, tyle opinii”. Opisy poszczególnych rowerów są tylko moją obiektywną opinią na podstawie własnych doświadczeń, nie mają zamiaru negować produktów, a jedynie pokazać ich wartość. Każdy z tych rowerów to sprzęt, który po prostu bym kupił i myślę, że są bardzo dobrymi propozycjami.

Więc jak? Wybrałeś już swój rower? 🙂

INNE GRAVELE GODNE POLECENIA

Kona Rove ST 2018
Canyon Grail 7.0 2019
Merida Silex 300 2019
Octane One Gridd 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 komentarze “TOP10. Jaki gravel od 5000 do 6000 zł?”